Miała to być przyjemna wycieczka
Środa, 9 kwietnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Miała to być przyjemna wycieczka a skończyła się tym ze dzwiedziu zaparkował mi swoim krossem signem w"dupie" i spod wawelu zółwim tempem trzeba było się wracać na prądnik. U dzwiedzia w "czołgu" scentrowało się przednie koło i urwała się jedna szprycha a fajce się nic nie stało :P a to on sie za bardzo rozpedził i nie wyhamował.
U mnie tylnie koło się prawie złamało (wygieło się w miejscu uderzenia o 40stopni) pękł mi pedał przy uderzeniu o ziemie, i obdarłem nogi od kolan w dół chwała że miałem dlugie spodnie to coś tam ochroniły. Ja w momencie uderzenia mialem 38km/h a dzwiedz musiał mieć duzo więcej skoro mnie dogonił. No cóż po spędzeniu 1,5h w piwnicy z przedpotopowym kluczem do szprych(musze sobie w końcu zakupić nowy) udało mi się doprowadzić koło do stanu z dnia wczorajszego:P
Vśr 13.2km/h
Vmax 51.6km/h
czas 1h23min53sek
Dystans 18.48
jutro mam jechać na wioske 50km :P może być ciężko z moimi nogami :P
U mnie tylnie koło się prawie złamało (wygieło się w miejscu uderzenia o 40stopni) pękł mi pedał przy uderzeniu o ziemie, i obdarłem nogi od kolan w dół chwała że miałem dlugie spodnie to coś tam ochroniły. Ja w momencie uderzenia mialem 38km/h a dzwiedz musiał mieć duzo więcej skoro mnie dogonił. No cóż po spędzeniu 1,5h w piwnicy z przedpotopowym kluczem do szprych(musze sobie w końcu zakupić nowy) udało mi się doprowadzić koło do stanu z dnia wczorajszego:P
Vśr 13.2km/h
Vmax 51.6km/h
czas 1h23min53sek
Dystans 18.48
jutro mam jechać na wioske 50km :P może być ciężko z moimi nogami :P