po założeniu nowych pedałów
Wtorek, 15 kwietnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Strefa
po założeniu nowych pedałów i nowych klocków ruszyłem na wioske po telefon, warunki były kiepskie , średni chwilami mocny wiatr był bardzo upierdliwy.
Krk => sieciechowice
Vśr 22.7km/h
Vmax 44.9km/h
Czas 1h
Dystans 22.77km
Wracając warunki były niemal identyczne , aczkolwiek zwiększyło się zachmurzenie,
dojeżdżając już pod serpentyny na E7 skręciłem na więcławice aby poszukać jakiegoś objazdu mojego najmniej ulubionego podjazdu. Dojechałem do księżnic i stwierdziłem ze to zadupie totalne i jadąc pewnie dalej wyjade ok słomnik. Zawrociłem i wjechałem w drogę "osiedlową" najpierw była utwardzana , potem droga jak w polach , a na końcu rozjazd na 3 i wjazd w las, skręciłem w prawo i trafiłem na taki podjazd że nie szło wyjechać (bo podnosiło przód albo slizgało tył) i trzeba było pchać. Na samej górze cywilizacja
i wjazd na E7 nad serpentynami. Dołożyłem 6km ale co tam :P
Vśr 22.1km/h
Vmax 46.8km/h
czas 1h16min34sek
dystans 28.26km
Krk => sieciechowice
Vśr 22.7km/h
Vmax 44.9km/h
Czas 1h
Dystans 22.77km
Wracając warunki były niemal identyczne , aczkolwiek zwiększyło się zachmurzenie,
dojeżdżając już pod serpentyny na E7 skręciłem na więcławice aby poszukać jakiegoś objazdu mojego najmniej ulubionego podjazdu. Dojechałem do księżnic i stwierdziłem ze to zadupie totalne i jadąc pewnie dalej wyjade ok słomnik. Zawrociłem i wjechałem w drogę "osiedlową" najpierw była utwardzana , potem droga jak w polach , a na końcu rozjazd na 3 i wjazd w las, skręciłem w prawo i trafiłem na taki podjazd że nie szło wyjechać (bo podnosiło przód albo slizgało tył) i trzeba było pchać. Na samej górze cywilizacja
i wjazd na E7 nad serpentynami. Dołożyłem 6km ale co tam :P
Vśr 22.1km/h
Vmax 46.8km/h
czas 1h16min34sek
dystans 28.26km